Leszku Zabrakło mi słów (mi?!), by skomentować... Mech się przy tym schował. Łodyżki mu się zrolowały! Ech... Muszę się jeszcze sporo nauczyć... :) Pozdrawiam, A.
ech...komentarz jest... i to jaki - na 20 (+kilka) słów. Ta liczba mnie satysfakcjonuje ;)
Mam tak samo jak Ty - muszę się jeszcze sporo nauczyć, poznać... a czas nie chowa się przede mną, niestety - on jedynie ucieka... Kiedyś go dogonię, dopadnę: wtedy powiem: Mój czasie!
Co do nauki: wiersz, który skomentowałaś jest japońskim gatunkiem poetyckim. To...tanka.(Dasz wiarę?) Naprawdę!
Nie, nie bawię się teraz z Twoim imieniem!
Pozdrawiam Leszek
PS. A mech schował się w cieniu. A Lech napisał o cieniu. L.:)
Tanka? T-Anka? Tank-a? Tank? A! Już wiem: ang. tank → czołg! Czyli zatoczyliśmy koło... (Samsary czy Fortuny?) ;) Pozdrawiam - wieczorowo tym razem :) Anik
Bohater liryczny i jego bliźniak cień są w drodze do osiągnięcia sedna.
Bohater nie jest dotknięty ślepotą - dostrzega, ze dialog jest istotą rzeczy! Dlatego pyta! Przed dotknięciem. Przed wyznaniem Przed wyzwaniem. Zawsze przed!
A cień? Cień ma swój rozum! Cień to znawca! On wie doskonale! Że wyprzedzi bohatera; on będzie tym, który dotknie pierwszy.
Ideał (często) sięga bruku - zabrzmiało...
Nie ma idealnej róży - tej realnej. Idealna róża to miraż, ułuda - byt językowy!
Podziwiam mądry upór! Szukanie i niepoddawanie się - tak jest! To lubię.
Moniko, cień nigdy Ci nie ucieknie, on ma stałą łączność z Tobą - na zawsze! Nieustannie będzie się pojawiał w Twoim życiu. :-) Każdy cień jest skazany na nas samych. Twój będzie się trzymał Ciebie - milczący i wierny jak pies. ;-)
Pozdrawiam Ciebie i Twój cień.
Leszek
PS. Mój cień też Cie pozdrawia i życzy szczęścia.:-)
Leszku
OdpowiedzUsuńZabrakło mi słów (mi?!), by skomentować...
Mech się przy tym schował. Łodyżki mu się zrolowały!
Ech... Muszę się jeszcze sporo nauczyć... :)
Pozdrawiam, A.
Anik,
Usuńech...komentarz jest... i to jaki - na 20 (+kilka) słów.
Ta liczba mnie satysfakcjonuje ;)
Mam tak samo jak Ty - muszę się jeszcze sporo nauczyć, poznać... a czas nie chowa się przede mną, niestety - on jedynie ucieka...
Kiedyś go dogonię, dopadnę: wtedy powiem: Mój czasie!
Co do nauki: wiersz, który skomentowałaś jest japońskim gatunkiem poetyckim. To...tanka.(Dasz wiarę?) Naprawdę!
Nie, nie bawię się teraz z Twoim imieniem!
Pozdrawiam
Leszek
PS.
A mech schował się w cieniu.
A Lech napisał o cieniu.
L.:)
Tanka? T-Anka? Tank-a?
UsuńTank? A!
Już wiem: ang. tank → czołg!
Czyli zatoczyliśmy koło... (Samsary czy Fortuny?) ;)
Pozdrawiam - wieczorowo tym razem :)
Anik
Anik, Teraz ja zatankuje.;-)
UsuńNabiorę powietrza w płuca!
Ok! Koło to piękna figura!
Pozdrawiam - czas ma znaczenie?
Leszek
Myślę że on powinien, bo trzeba sięgać. Tylko ważne żeby dojrzał, że jest wiele róż i wybrał odpowiednią. Idealną!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Monika Sas.
Bohater liryczny i jego bliźniak cień są w drodze do osiągnięcia sedna.
OdpowiedzUsuńBohater nie jest dotknięty ślepotą - dostrzega, ze dialog jest istotą rzeczy!
Dlatego pyta! Przed dotknięciem. Przed wyznaniem Przed wyzwaniem. Zawsze przed!
A cień? Cień ma swój rozum! Cień to znawca! On wie doskonale!
Że wyprzedzi bohatera; on będzie tym, który dotknie pierwszy.
Ideał (często) sięga bruku - zabrzmiało...
Nie ma idealnej róży - tej realnej. Idealna róża to miraż, ułuda - byt językowy!
Pozdrawiam
Leszek
Ja się jednak upieram, że jest! Trzeba tylko szukać i się nie poddawać. I nigdy nie dać się zbyć kiedy cień ucieka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Monia Sas.
Podziwiam mądry upór! Szukanie i niepoddawanie się - tak jest! To lubię.
OdpowiedzUsuńMoniko, cień nigdy Ci nie ucieknie, on ma stałą łączność z Tobą - na zawsze! Nieustannie będzie się pojawiał w Twoim życiu. :-)
Każdy cień jest skazany na nas samych. Twój będzie się trzymał Ciebie - milczący i wierny jak pies. ;-)
Pozdrawiam Ciebie i Twój cień.
Leszek
PS.
Mój cień też Cie pozdrawia i życzy szczęścia.:-)