[...] wytyczyć granicę, od
której wieloznaczność wiersza przeobraża się w mgłę "bezznaczenia", a
intencja poety wymyka się spod jego kontroli.
(Paul Coates , Identyczność i nieidentyczność w twórczości Bolesława Leśmiana. Studium o tautologii paradoksie., PIW, Warszawa 1986, s.7.)
[...] to trace the borderline, from
which the ambiguity of poem transforms into the mist of "un-signified",
and the poet's intention slips out from under control.
(Paul Coates , Identyczność i nieidentyczność w twórczości Bolesława Leśmiana. Studium o tautologii paradoksie., PIW, Warszawa 1986, s.7.)
(transl. by myself)
(Paul Coates, Identity and non-identity in the poetry of Boleslaw Lesmian. Study on tautology, paradox, and the mirror., PIW, Warszawa 1986, p. 7.)
Leszku
OdpowiedzUsuńdobrze jest mieć i autorytety i granice. Autorytety wybieramy sami, granice tworzymy
w zależności od naszego (współ)istnienia.
Pozdrawiam
Irena
Irenko,
OdpowiedzUsuńW dzisiejszych czasach z tymi autorytetami bywa różnie, dostęp do nich jest - powiedzmy - ograniczony.
A granice? Możemy dostrzec dziwną modę na ich zacieranie.
Serdecznie,
Leszek