rose is a rose is a rose
as also
pen is a pen is a pen
I believe that even very radical feminists would believe that every pen is a tool for comunication.
There isn't a Polish translation - what's the good of it?
Tłumaczenia polskiego nie ma. . .bo i po co. . .
"długopis jako narzędzie komunikacji", ależ siłę rażenia mają te słowa, bardzo mi się spodobały, długopis/pióro/ołówek wydają się fantastycznym elementem haiku odzwierciedlającym proces tworzenia. Z pamięci wyszperałem jedno takie:
OdpowiedzUsuńzimowy poranek -
gryzmoły na kartce
rozpisują długopis
John Stevenson
http://poezja-haiku.blog.pl/
-
rose is a rose is a rose
and also
pen is a pen is a pen
Dla mnie bombowe.
Rozumiem, że celowo zrezygnowałeś ze znaków interpunkcyjnych (wspominam o tym, ponieważ często miewam wewnętrzny opór przed ich pomijaniem we własnych utworach).
Pozdrawiam, K.
Bombowe?
OdpowiedzUsuńCiekaw jestem co na to feministki? ;-)
„Rozumiem, że celowo zrezygnowałeś ze znaków interpunkcyjnych (wspominam o tym, ponieważ często miewam wewnętrzny opór przed ich pomijaniem we własnych utworach).”
Oh, zewnętrzna forma zdania-róży to dzieło Gertrudy Stein.
Niewątpliwie interpunkcja w j.angielskim gra większą rolę niż w polszczyźnie (vide: kwestia fleksji).
"długopis jako narzędzie komunikacji", ależ siłę rażenia mają te słowa, bardzo mi się spodobały,
Karolu, Twoja „siła rażenia” w kontekście angielskiego „a pen is a pen is a pen” jest wyjątkowo trafna. ;-)
Angielski tytuł mojego posta ma wydźwięk oczywiście prowokacyjny; dodatkowo zabarwiłem go łagodną ironią.
„… długopis/pióro/ołówek wydają się fantastycznym elementem haiku odzwierciedlającym proces tworzenia. Z pamięci wyszperałem jedno takie:
zimowy poranek -
gryzmoły na kartce
rozpisują długopis
John Stevenson
http://poezja-haiku.blog.pl/ „
W mojej pamięci znalazłem dwa z takimi „pisarskimi narzędziami” :
Minął rok!
a ten długopis
wciąż jeszcze pi
Robert Spiess
(angielskiej wersji /chyba?/ nie ma w internecie)
At
the end of myself pencil tip
George Swede
Na
końcu mnie zaostrzony ołówek
(tr. L. Sz.)
Dzięki za komentarz, Karolu.
Pozdrawiam
Leszek
Lechu, zostawmy feministki.
OdpowiedzUsuńAt
the end of myself pencil tip
George Swede
Na
końcu mnie zaostrzony ołówek
Tak, ten utwór znałem, ale zapomniałem.
-
Pozdrawiam,
K.
Tak lepiej je zostawmy, bo wezmą nas na języki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
L.
"Tak lepiej je zostawmy, bo wezmą nas na języki." Tak, lepiej, żeby nie.
OdpowiedzUsuńLechu, nie chodziło mi o angielski, którego kompletnie nie znam. Pytałem o Twoje zdanie w kwestii pomijania znaków interpunkcyjnych w haiku pisanych w j. polskim.
Pozdrawiam, K.
Karolu, interpunkcja w poezji jest oczywiście sprawą konwencji.
OdpowiedzUsuńKażda kreacja poetycka jest takim balansowaniem między normami/regułami a wolnością ekspresji.
Bez wątpienia w pewnych przypadkach ułatwia ona czytanie, formuje rytm, czy też uwypukla sens.
Czasami stosuję znaki interpunkcyjne w haiku – najczęstszym jest oczywiście myślnik.
Ale haiku bez tychże jest dla mnie i tak czytelne.
Pozdrawiam
Leszek
Lechu, to, co napisałeś, jest mi bliskie. Podobnie pojmuję rolę znaków interpunkcyjnych w poezji, także w haiku. Umacniasz mnie w moich wyobrażeniach w tym zakresie i zachęcasz jednocześnie do tego, co zawsze mnie kusiło: w większym niż dotychczas stopniu rezygnować z interpunkcji, kiedy to tylko możliwe.
OdpowiedzUsuńCzasami jednak zdarzało mi się napisać coś, co bez tychże znaków wywoływało w odbiorze czytelnika niezamierzony przeze mnie... komizm. Ale o tej pułapce wiemy obydwaj dobrze; jeśli o tym napomknąłem, to tylko na wszelki wypadek, w trosce o jeszcze nie wprawionych adeptów haiku, czytających naszą rozmowę.
Pozdrawiam,
K.
Z tym komizmem, Karolu, to niebezpieczna sprawa, by unikać takich wpadek rzeczywiście warto stosować znaki interpunkcyjne.
UsuńPoezja bez niej - jeśli jej brak nie jest li tylko ignorancją - daje szersze możliwości czytelnikowi, który stosując "własną", staje się "współtwórcą".
Poeta stawiając np. przecinek "narzuca" tym samym własne odczytanie, podrzuca interpretacyjne wskazówki.
Ogranicza naszą - czytelników - "wolność". ;-)
Pozdrawiam
Leszek
PS.
OdpowiedzUsuńrose is a rose is a rose
and also
pen is a pen is a pen
Jeszcze o tym utworze. Psychoanalityczna symbolika zdobi ten utwór i powoduje, że będzie dla mnie niezapomnianym.
Haiku wyjątkowej urody.
Niezwykłe i zarazem takie naturalne.
Każde moje podziękowanie - nawet i w wyszukanym stylu - i tak zuboży Twój komentarz.
UsuńAle przyznam się, że moją motywacją do "stworzenia" tego trójwersu był żart i "niewyszukany komizm" :-).
L.
Rozumiem. Ale... To świetne haiku, Lechu. Takim pozostanie w mojej pamięci. Nawet ze świadomością, że pozwoliłem sobie na zbędną nadinterpretację. Kropka.
UsuńK.:)
Kropka to wszak znak interpunkcyjny!
OdpowiedzUsuńPozostała mi jedynie "pauza".
L. :-)
I mnie też:)
UsuńSerdecznie,
Karol