The most comprehensive post about this addicted plagiarizer:
42 cases of plagiarisms or copyright infringements
Poprzedni post dał nam szansę zapoznania się z prawdziwością pewnego związku frazeologicznego: Takiego "mistrza" jak Jacek Margolak... ze świecą szukać!
Ten, który właśnie powstaje, będzie o miłości. Wszak to już tylko cztery tygodnie do Dnia Zakochanych.
Dla jednych dzień ten okaże się pudełkiem czekoladek: nie wiadomo co przyniesie.
Dla Jacka Margolaka Walentynki i robienie haig ('tworzenie' byłoby zbyt wysublimowanym określeniem) to, jeśli tak można określić, 'piece of cake' (nasza 'bułka z masłem').
Zresztą, sami spójrzmy i oceńmy:
Jacek M. miał do wyboru czcionkę prostą lub kursywę. Spójrzmy, jaką opcję wybrał. Jak degustował ten smakołyk. Jak zdegustował miłośników haigi!
Oto "bułka z masłem" Jacka M.:
Niestety, haigi z tortem nie odnajdziemy na blogu Jacka M., zauważyłem również pewną prawidłowość: wielu haig z WHA również tam nie ma - intrygująca kwestia.
Haiga ukazała się, a jakże, w:
Sketchbook A Journal for Eastern & Western Short Forms
February 28, 2010
Volume 5, Issue 1
Co za fatalna zamiana tekstu - szkolne błędy, po prostu: amatorszczyzna!
Jestem niezmiernie zdegustowany!
Byłem pewny (pamiętam ofertę J.M. dla Noriko: W sprawach technicznych zawsze służę pomocą), że taki "techniczny fachowiec" potrafi wykonać odpowiednią korektę nachylenia napisu 'Kocham Cię'. Niestety, coraz bardziej rozczarowuje mnie Jacek Margolak, nasz Sztuk-Mistrz Haigi Z Cudzym Obrazem.
Nie można pojąć prawdziwego obrazu twórczości Jacka Margolaka bez odniesienia się do mimetyzmu, mimetyzmu do kwadratu - seryjnego produkowania przedmiotów artystycznych (sic! - a może lepiej: antyartystycznych?) na podobieństwo do rzeczywiście istniejących już wytworów artystycznych.
Ale jakaż to sprężyna porusza jego nieustające pragnienie zaistnienia za wszelką cenę w każdym niemalże miejscu mającym związek z haiku i haigą?
Być może jego dramat polega w pewnej mierze na uwięzieniu siebie jedynie w sferze marzeń o wizerunku prawdziwego artysty.
W każdym razie przywłaszczanie (nie chcę używać dosadniejszych określeń) cudzych prac jest dla Jacka Margolaka nie tylko szkółką stylu, okazuje się również niezdrowym uzależnieniem - jego miłość do plagiatu (jak pokazuje napis na torcie) jest rzeczywiście prawdziwa.
42 cases of plagiarisms or copyright infringements
by Jacek Margolak
(2005-2012)
Poprzedni post dał nam szansę zapoznania się z prawdziwością pewnego związku frazeologicznego: Takiego "mistrza" jak Jacek Margolak... ze świecą szukać!
Ten, który właśnie powstaje, będzie o miłości. Wszak to już tylko cztery tygodnie do Dnia Zakochanych.
Dla jednych dzień ten okaże się pudełkiem czekoladek: nie wiadomo co przyniesie.
Dla Jacka Margolaka Walentynki i robienie haig ('tworzenie' byłoby zbyt wysublimowanym określeniem) to, jeśli tak można określić, 'piece of cake' (nasza 'bułka z masłem').
Zresztą, sami spójrzmy i oceńmy:
A oto warunki użycia zdjęcia:
FreeFoto.com provides its images under three available licensing options.
1) ANYONE, by which we mean commercial and non-commercial alike, can use FreeFoto.com images in an online setting, providing they provide attribution to the image and a link back to FreeFoto.com (either the image or the main site). This license allows blogs, social networking sites and use in emails, just to name a few, providing they provide the required attribution, this includes sites that pay people to write, carry advertising or are selling and promoting products. The only requirement the attribution and link back.
2) Under the Creative Commons license for non-commercial, no derivatives, attribution license (http://creativecommons.org/licenses/by-nc-nd/3.0/). This provides for use in any media providing it is not for commercial purposes and they are not making a derivative image or gallery. This allows use such as for an artist to paint based on one of our images, provided they don't sell the painting, or to be used in school work or college projects.
3) Users can purchase a license to allow use in print and other media including, online, television, film, newspapers, marketing and advertising. This license enables use without attribution and without requirements to pay a further
royalty.
[source: freefoto.com - Free-Use-Rules]
Jak powinna wyglądać uczciwa "konsumpcja Walentynkowego tortu" pokazała nam Jessica Lemmo w swoim poście Valentine's Day specials 2011 part 2:
Happy Velentine's Day
Credits: www.freefoto.com
lub tak:
Happy Velentine's Day Credit: www.freefoto.com
[source: http://www.examiner.com/restaurant-in-baltimore/valentine-s-day-specials-2011-part-2-photo]
Jacek M. miał do wyboru czcionkę prostą lub kursywę. Spójrzmy, jaką opcję wybrał. Jak degustował ten smakołyk. Jak zdegustował miłośników haigi!
Oto "bułka z masłem" Jacka M.:
ice-
the secret ingredient
of my valentine cake
Niestety, haigi z tortem nie odnajdziemy na blogu Jacka M., zauważyłem również pewną prawidłowość: wielu haig z WHA również tam nie ma - intrygująca kwestia.
Haiga ukazała się, a jakże, w:
Sketchbook A Journal for Eastern & Western Short Forms
February 28, 2010
Volume 5, Issue 1
Haiga
Jacek Margolak, PL
Jacek Margolak, PL
Co za fatalna zamiana tekstu - szkolne błędy, po prostu: amatorszczyzna!
Jestem niezmiernie zdegustowany!
Byłem pewny (pamiętam ofertę J.M. dla Noriko: W sprawach technicznych zawsze służę pomocą), że taki "techniczny fachowiec" potrafi wykonać odpowiednią korektę nachylenia napisu 'Kocham Cię'. Niestety, coraz bardziej rozczarowuje mnie Jacek Margolak, nasz Sztuk-Mistrz Haigi Z Cudzym Obrazem.
Nie można pojąć prawdziwego obrazu twórczości Jacka Margolaka bez odniesienia się do mimetyzmu, mimetyzmu do kwadratu - seryjnego produkowania przedmiotów artystycznych (sic! - a może lepiej: antyartystycznych?) na podobieństwo do rzeczywiście istniejących już wytworów artystycznych.
Ale jakaż to sprężyna porusza jego nieustające pragnienie zaistnienia za wszelką cenę w każdym niemalże miejscu mającym związek z haiku i haigą?
Być może jego dramat polega w pewnej mierze na uwięzieniu siebie jedynie w sferze marzeń o wizerunku prawdziwego artysty.
W każdym razie przywłaszczanie (nie chcę używać dosadniejszych określeń) cudzych prac jest dla Jacka Margolaka nie tylko szkółką stylu, okazuje się również niezdrowym uzależnieniem - jego miłość do plagiatu (jak pokazuje napis na torcie) jest rzeczywiście prawdziwa.
Aż trudno uwierzyć, że TEGO jest aż tyle!
OdpowiedzUsuńAż chce się mieć nadzieję, że to już koniec!
Aż chciałoby się powiedzieć, że to niemożliwe!
Wstyd mi, że zachwycałam się i podziwiałam prace Jacka,
nie zdając sobie sprawy w jaki sposób powstawały.
Magda
A ja wiedziałem, że TEGO jest aż tyle!
OdpowiedzUsuńA ja nie mam nadziei i wiem, że to nie koniec!
A ja rzeknę, że to nie tylko możliwe, ba! to było pewne!
Ad 1)
Choć określenie 'tyle' jest nieostre, uwierz, że to nie koniec.
Ad 2)
W kontekście "świeczki" nawet Wszyscy Święci wierzą, że to płonne nadzieje.
Ad 3)
Tylko zadurzeni w nim fani nie chcieli tego widzieć (oraz pewne osoby, dla których było to niewygodne) i nie rozumieli, że w produkcji seryjnej Jacka Margolaka gołym okiem było widać niesamowite (wręcz NIEMOŻLIWE - dla jednego autora!) różnice stylu i klasy w pracach tego Haiga Master Artist of Another Authors Images.
Jacek Margolak to plagiator. I mówię to świadomie. Wiem, co mówię. Nikogo nie oskarżam bez dowodów.
Obrońca Jacka M. nie powinien być ślepym kretem i nie chcieć widzieć bezczelności i premedytacji w "twórczości" J.M.
Dla przypomnienia więc:
Plagiat (łac. plagium - kradzież) - skopiowanie cudzej pracy/pomysłu (lub jej części) i przedstawienie pod własnym nazwiskiem, np. obrazu, grafiki, fotografii, odkrycia, piosenki, wiersza, wynalazku, pracy magisterskiej, pracy doktorskiej, publikacji naukowej.
Plagiat oznacza – w języku potocznym – kradzież utworu lub pomysłu. Plagiatem jest przywłaszczenie sobie autorstwa cudzego utworu lub jego fragmentu (cudzych elementów twórczych), to znaczy ukrycia źródła ich pochodzenia. Oznacza więc kradzież intelektualną[1]. Plagiat z założenia jest umyślny, plagiator (osoba, która dopuściła się plagiatu) przypisuje sobie cudzą twórczość[2]. Plagiator świadomie zataja źródło pochodzenia istotnych zapożyczeń. Według niektórych autorów ...niechlujstwo i rażąca niedbałość, względnie nieumiejętność w redagowaniu przypisów nie stanowi (…) okoliczności łagodzącej[1].
Warto byłoby zająć się haiku Jacka Margolaka. Zanalizować wszystkie jego zwycięskie (nagradzone) i opublikowane haiku, do których można dotrzeć.
Wykazać niezwykłe podobieństwa i kalki do znanych wcześniej opublikowanych przez innych autorów. A ... ocenę wystawiliby organizatorzy konkursów haiku ,wszyscy edytorzy magazynów haikowych i światowe środowiska zajmujące się tą poetycką miniaturą, które to środowiska o takim procederze informują bez fałszu.
Czytelnicy również wyrobiliby swoje własne zdanie na ten temat
Np:
http://simplyhaiku.com/SHv3n3/tracks/tracks_v3n3.html
http://blogs.law.harvard.edu/ethicalesq/2006/02/14/plagiarized-haiku-george-swedes-tale/
Leszek
W przypadku zdjęć sprawa jest jasna i bezsporna, natomiast z haiku sytuacja wydaje się bardziej skomplikowana, gdyż zależy to również od rodzajów. Te, z warstwą wewnętrzną, mimo podobieństw w budowie, mogą zawierać całkiem inny odczyt, który autor utworu zawarł w głębi.
UsuńZastanawia mnie jednak, jak traktować te utwory, które przedstawiają jakiś nietypowy obraz, tylko w jedynej, zewnętrznej warstwie, gdzie pomysł jest identyczny, a tylko "klocki" nieco wymienione…
http://orston.blogspot.com/2008/06/blog-post_374.html
http://mdn.mainichi.jp/features/haiku/news/20111230p2g00m0fe093000c.html
Marek
Marku,
Usuńdzięki za komentarz i Twoje ciekawe przemyślenia.
Haiku J.M.:
moon in the window
a moth walks
from crater to crater
--
Jacek Margolak (Kielce, Poland)
Daily Haiku Selection
Jan. 12, 2012
studio window—
a fly walks
from cloud to cloud
Timothy Hawkes.
http://www.theheronsnest.com/haiku/0502v2324/thn_va.c5.html
pierwsza śnieżyca —
nogi mojego jamnika
coraz krótsze
01. 2009
poniedziałek, 05 stycznia 2009
17:19, jacek_jaal
Link Komentarze (1) »
tidal waters
the heron's legs
shorter and shorter
Kilmeny Niland, Australia
Origa blog:
origa: RESULTS of the Seventh Calico Cat haiku contest.
i
deep autumn
my dog's legs shorter
than the leaves
—Ann K. Schwader
http://tinywords.com/haiku/2006/11/02/
Jacek Margolak znał to haiku, bierze bowiem udział w konkursach Origi.
Moja prywatna opinia o Jacku Margolaku:
Trudno będzie udowodnić mu, że większość podpisanych jego imieniem znakomitych haiku to plagiaty.
Ale kilka to ewidentne przywłaszczenia.
Np.
poranne porządki –
cienie bambusa
zamiatają schody
morning clearing
bamboo shadows
sweep the stars
Jacek Margolak
Zdanie „bamboo shadows sweep the stars…” jest zenowskim przysłowiem, pochodzi z wiersza zawartgo w antologii (można ją znaleźć w necie) Zenrinkushu, którą skompilował Eicho (1429-1504), słynny Blythe w swoim czterotomowym dziele Haiku też je cytuje.
Nikt takiego zdania nie napisał oprócz XV w. poety i Słynnego Polaka Margolaka.
Marku,
To poeta Lego!!!
Leszek