Pamiętam czas jakiś temu na Zakopiańskich Krupówkach wsłuchiwałem się w szum morza w muszli przytkniętej do ucha, środek zimy a mi tak "ciepło" się zrobiło od wspomnień ... czyżby u Ciebie Leszku było podobnie :)Pozdrawiam,Robert :)
Wspomnienia - te wyjątkowo specyficzne - nie tracą temperatury, Robercie. :)PozdrawiamLeszek :)
Pamiętam czas jakiś temu na Zakopiańskich Krupówkach wsłuchiwałem się w szum morza w muszli przytkniętej do ucha, środek zimy a mi tak "ciepło" się zrobiło od wspomnień ... czyżby u Ciebie Leszku było podobnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Robert :)
Wspomnienia - te wyjątkowo specyficzne - nie tracą temperatury, Robercie. :)
UsuńPozdrawiam
Leszek :)